wspomnienia z rio 63 20160922 1648252434Czas tak szybko płynie, człowiek się nie obejrzał a największe sportowe święto czterolecia już za nami. 21 sierpnia zgasł znicz XXXI Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Powiat pyrzycki miał w Rio swoich przedstawicieli. Sofia Ennaoui rozsławiała w Rio swoje rodzinne Lipiany. 10 zawodniczka biegu na 1500 metrów zrobiła to w przekonywujący sposób.

Oprócz akcentów sportowych kibice przed telewizorami bez trudu mogli rozpoznać NASZYCH. Krystian Jasiejko i jego córka Karolina (Mielno gm. Kozielice) też byli widoczni w mieście igrzysk XXXI Olimpiady. Ten pierwszy w roli kibica na żywo trzeci raz oglądał igrzyska. Karolina również dopingowała Polaków po raz trzeci. Jednak w Rio de Janeiro debiutowała w roli wolontariuszki. Przeszła przez gęste sito rekrutacyjne ludzi dobrej woli, chcących pomóc w sprawnym przebiegu igrzysk. A wcale nie było łatwo. Znajomość 2 języków obcych, biegła obsługa komputera, odpowiednie cechy wolicjonalne to tylko niektóre zalety kandydatów. Pyrzycki Klub Olimpijczyka poprosił Państwa Jasiejko aby podzielili się swoimi wrażeniami z dalekiej eskapady na kontynent południowoamerykański. Udało się to w drugiej połowie września. Gościny udzielił nam Pyrzycki Dom Kultury, za co serdecznie dziękujemy dyrektorowi Tomaszowi Lewandowskiemu i jego pracownikom.

Zaproszenie na spotkanie przyjęli m.in.: Marzena Podzińska – burmistrz Pyrzyc, Robert Betyna – z-ca burmistrz Pyrzyc, prezes Zachodniopomorskiej Rady Olimpijskiej Stanisław Kopeć, członek zarządu Zachodniopomorskiej Rady Olimpijskiej Kazimierz Lipiński oraz członkowie i sympatycy PyKOl. Karolina przygotowała profesjonalny pokaz multimedialny okraszony ciekawostkami, które były znane tylko naocznym świadkom najważniejszego sportowego wydarzenia 2016 roku. Mówiła o specyfice pracy wolontariuszy, często trudnej i nieprzewidywalnej, wymagającej elastyczności w działaniu. Z kolei Krystian opowiadał jak polscy kibice zdzierali gardła skupieni głównie wokół rozpoznawalnej grupy z Racotu. Rio de Janeiro wg Krystiana Jasiejko – to nie tylko Cocacabana. Jest też drugie oblicze Brazylii – fawele, kradzieże, bójki i odgłosy strzałów – to dzień powszedni. Ale nasi rodacy na szczęście mogli skupiać się na celebrowaniu ideii coubertinowskich. Krystian widział więcej, Karolina miała inne przesłanie, jednak w przerwach wolontariatu wspierała polską reprezentację olimpijską.

„Zarażeni” przez Jerzego Goclika – stałego bywalca Igrzysk Olimpijskich i twórcy Racotu Wojciecha Ziemniaka Jasiejkowie, będą obecni na następnych igrzyskach. Ziemia Pyrzycka cały czas aktywnie wspiera polskich olimpijczyków.